-Emily ! Jesteś?? - zawołała mnie nagle Vicky.
-Żyjesz?
-Tak, sorry. Zamyśliłam się.
-Wiemy. Nie trudno było tego nie zauważyć. - stwierdziła Natalie. - Naprawdę, nie musisz się nim przejmować. -powiedziała i usiadła obok mnie. - Ta jego dziewczyna nie będzie zbyt długo z nim. Wiesz mi. Pełno na jej temat, mówią w szkole.- przytuliła mnie. - Może to są plotki, ale pełno miała chłopaków. A to już jest znak.
-A to jest impreza i to u mojego Mike! Więc na pewno wiecie, że u niego są najlepsze imprezy ! - uświadomiła nas Vicky i rzuciła na nas ciuchy - Więc już ! Koniec tych smutnych min i ruszcie te swoje piękne dupcie do łazienki się przebrać !
-Już się robi ! - zawołałam i posłusznie poszłam do łazienki , a za mną Natalie.
Na imprezie było dość sporo osób, no a my (tak mi się zdaję) wyglądałyśmy nieźle. Vicky była ubrana w śliczną czarną sukienkę z małym czarnym paskiem, plus rajstopy i skórzaną kurtkę no i oczywiście torebka i dodatki. Natalie ubrała się w białą bluzkę z falbankami i legginsy, plus kurtka i dodatki. A ja ubrałam sobie czarną bluzkę z jednym ramiączkiem i skórzaną kurtkę , niezłe buty no i dodatki. Ja i Vicky zrobiłyśmy sobie loczki ,a Natalie wyprostowała. Czułam się jak gwiazda. No i przestałam myśleć o złych rzeczach.
-Już jesteście ! - zawołał Mike. - Mrr.. pięknie wyglądasz, kociaku- oczywiście zwrócił się do Vicky , która była zapatrzona w niego, jak w najpiękniejszy obrazek. Spojrzał się też na nas. - Wy też ślicznie wyglądacie.
-Dzięki- powiedziałyśmy
-Hej przystojniaku- przywitała się Vicky, podeszła i pocałowała go.
-Chodź, zostawimy ich razem, co ? - zapytała się Natalie i tak też zrobiłyśmy.
Kręciłyśmy się trochę po pokoju pełnego ludzi i w końcu zatrzymałyśmy się przy napojach. Ja wzięłam do ręki drinka ,a jednego podałam mojej przyjaciółce.
-Hej. - przywitał się z nami jakiś blondyn z niebieskimi oczami.
-Cześć- przywitała się pierwsza Natalie.
-Siema- powiedziałam i wzięłam pierwszego łyka.
-Nazywam się Niall a ty??
-Natalie. - powiedziała uśmiechając się do niego słodko.
-Piękne imię. - powiedziawszy to , uśmiechał się do niej i patrzał w jej oczy, a ona w jego.
Ślicznie razem wyglądali, muszę to przyznać. Gdy oni tak ze sobą flirtowali , ja zauważyłam Harrego rozmawiającego z przyjaciółmi. Nie patrzałam się długo, od razu odwróciłam wzrok na Na...
-Gdzie oni są ?! - powiedziałam do siebie.
Zaczęłam szukać ich wzrokiem, a gdy się odwróciłam, zauważyłam że Harry idzie w moim kierunku. Nie miałam, jak na razie ochoty z nim rozmawiać, więc poszłam szukać moich przyjaciółek i przy okazji wypiłam resztę mojego drinka. Zauważyłam w końcu Vicky, jak tańczyła ze swoim chłopakiem , podeszłam do nich.
-Widziałaś Natalie? Gdzieś mi zniknęła z oczu.
-Nie, nie widziałam jej. - Gdy to mówiła, ja już ich znalazłam.
Byli na dworze, siedzieli na huśtawce i śmiali się. Aż miło było patrzeć. Później widziałam jak Niall zdjął swoją bluzę i okrył nią Natalie. Potem to już chyba rozmawiali. Nie chcąc im przerywać, poszłam na kanapę i usiadłam.
-No i zostałam sama. - powiedziałam, ZNOWU do siebie.
Patrzałam na znajomych, jak świetnie się bawią, gdy podszedł do mnie Harry.
-Hej. Wreszcie cię złapałem. - powiedział cały uśmiechnięty i usiadł obok mnie.
-Cześć. Bravo. - powiedziałam i nawet się uśmiechnęłam.
-Co siedzisz tu taka sama ?
-No wiesz.. moje przyjaciółki są zajęte.
-Aa.. -zaczął- to jak jesteś sama, to może zatańczymy? Ale jak dalej chcesz sama siedzieć , na tej kanapie, to okey.
-Nooo nie wiem..- powiedziałam ,a on zrobił taką słodką minę, jak u głodnego szczeniaka.
-No dobra. - zgodziłam się, a on się wyszczerzył i pociągnął mnie za rękę na parkiet.
*W tym samym czasie*
Gdy skończyli rozmowę Niall wstał i powiedział:
-Wstań.
-Czemu ? - zdziwiła się
-No proszę, wstań. - prosił ją.
-No dobra. - wstała i położyła jego bluzę na huśtawce.
-Już ci ciepło? - zapytał się uśmiechnięty.
-Jakimś cudem tak. - powiedziała i zaśmiała się.
-Zatańczysz ze mną o pani ? - zapytał się , jak prawdziwy dżentelmen.
-Z wielką przyjemnością- zgodziła się , próbując zachowywać się przy tym, jak dama.
Oboje się wesoło zaśmiali. Z domu było słychać jeszcze głośno muzykę , a w tej chwili leciała powolna piosenka. Patrzyli na siebie,a po pewnym czasie Natalie wtuliła się w jego ramiona.
Vicky i Mike też razem spędzali tą imprezę. Oboje siedzieli na tarasie i siedzieli wtuleni w siebie , spoglądając w gwiazdy.
-Widzisz ich ? - zapytała się w którymś momencie i od razu uśmiechnęła się.
-Kogo?- zapytał się , bawiąc się jej włosami.
-No tam. Widzisz Natalie i jakiegoś blondyna?
-Noo. Widać spodobali się sobie.
-Hah. Przypominają mi nas , kiedyś.
-To już nie jest jak kiedyś? - powiedział jakby zdziwiony, ale uśmiechał się.
-Nie! Oczywiście , że jest. Ale wiesz.. te nasze pierwsze poznanie. - Później spojrzała się na niego.
Spoglądali na siebie i cieszyli się tą chwilą, która trwała. Później już wstali by nie przesiedzieć tu całej zabawy.
-No szybko , chodź , bo ominie nas cała impreza! - zawołała i zaśmiała się, idąc szybszym krokiem.
-Poczekaj, nie spiesz się tak - Złapał ją za rękę, przyciągnął do siebie i pocałował.- No teraz możemy iść.- powiedział zadowolony.
-Jesteś niemożliwy. - powiedziała śmiejąc się i złapała go za rękę.
Fajnie się rozmawiało z Harrym, no i dobrze się czułam w jego towarzystwie. Kompletnie zapomniałam o jego dziewczynie. Właśnie a gdzie ona w ogóle jest ??! Rozglądałam się wszędzie.
-Kogo tak szukasz?
-A tą Allysse. Chciałabym ją poznać. - powiedziałam, nawet nie wiem czy szczerze, czy z sarkazmem.
-Mogę was ze sobą poznać.
-Okey. Chodźmy. - powiedziałam i razem zmierzaliśmy w jej stronę, która akurat gadała z jakimiś chłopakami. Serio, sporo ich było.
KONIEC
--------------------------------------------------------
Dziękuję wam bardzo że wchodzicie i komentujecie. Miło mi się czyta i dzięki temu staram się jak najszybciej napisać kolejny rozdział. Dziękuję wam xx !
Nie jestem zadowolona z końca. Ale jakoś nie mam pomysłu...
Jak są jakieś błędy itp. to bardzo przepraszam . Nie czytałam jeszcze raz tego tekstu.
I w komentarzach mówcie mi prawdę, tzn. nie, że ja jestem jakaś inna albo że wam się nie podoba itp itd.. Bo jak się nie podoba to nie musicie tu wchodzić. Tylko np. Trochę się pogubiłam/em lub za dużo dialogów. itp. itd. Postaram się poprawić :)
Bardzo fajny blog ;P czekam na nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńNat <3
Super rozdział aż się uśmiechałam do monitora ;D
OdpowiedzUsuńoby takich więcej ♥
świetny rozdział, czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńJa również czekam na następny, szczerze powiem, że najbardziej lubię moja imienniczkę, Natalie, ale z chłopców Hazzę, on jest taki przystojny i seksowny... Myślą, że fajnie by było jakby się bohaterka odegrała na Harry'm, że zarywał do niej, a miał inną, np przez romans, z Lou na przykład... wyszła by z tego fajna komedia. Ale to tylko pomysł, oczywiście zrobisz jak zechcesz.
OdpowiedzUsuńStrasznie podobał mi się ten rozdział.
Zapraszam też do czytania i komentowania mojego bloga - http://to-nie-jest-komedia-romantyczna.blogspot.com/
Jeszcze raz życzę weny... Buziaki ;* :D xxx
Świetny blog :) czekam na nowy rozdzia!ł
OdpowiedzUsuńFajnie by było gdyby Niall był z Natalie, a Emily z Harrym <3 , a tak to rozdział świetny tylko za mało Louisa, Zayna i Liama. :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie :) Dojdę do tego :D
UsuńBardzo ci dziękuję :) xx
Świetny blog i rozdział. Życzę weny do pisania ;d
OdpowiedzUsuńŚwiiiietne, nich Natalie będzie z Niallem :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://storyof-onedirection.blogspot.com/
popieram komentarze wyżej :)) i zostawiam obiecany komentarz bo bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCo ja mogę jeszcze napisać ? xD zgadzam się z komentarzami wyżej, bo blog naprawdę świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :]
Bardzo mi się podoba ;DD Pisz dalej , i jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana, zapraszam do mnie: http://gadajaceowoce.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń