piątek, 26 października 2012

Rozdział 1

Wstałam punkt 7:00. Słońce nawet świeciło , chociaż była prawię jesień. Ubrałam jakiś t-shirt i rurki , założyłam też na siebie moją ulubioną bluzę i wyszłam. Nie chciałam się spóźnić bo umówiłam się z moimi przyjaciółkami Natalie i Vicky pod szkołą, a trochę mi zeszło ułożenie włosów i te sprawy. Gdy dochodziłam, to zobaczyłam Harrego.. zagapiłam się i potknęłam.
-Jak zwykle musiało mi się to przydarzyć ! - pomyślałam.
-Hej , nic ci się nie stało ? - zapytał jakiś męski głos.
-Nie.. jak zwykle ja muszę być tą ofia.- urwałam , bo spojrzałam się na mojego rozmówcę. Nie miałam pojęcia że to właśnie on..
-Nie prawda. Każdemu się to może przydarzyć. - powiedział i uśmiechnął się słodko, po czym pomógł mi wstać.
-Może. Ale to ja mam tego pecha. - starałam się zachować spokój, ale idzie mi to z trudem.
Potem już była cisza i  patrzałam się tylko w jego śliczne oczęta..
-Harry ! Idziesz?? - zawołała jakaś dziewczyna, której wcześniej nie widziałam.
-Chwila ! - zawołał do niej. - To na razie ..- chyba chciał powiedzieć moje imię.
-Emily. - pomogłam mu.
-Harry. - powiedział no i się oczywiście uśmiechnął.
-Cześć. - powiedziałam, jak zwykle z uśmiechem.
-Na razie. - powiedział.
Później już odszedł. A ja stałam tam, jak wmurowana i nie wierzyłam, że z nim rozmawiałam!
-Em. ! - zawołała Natalie. Ja oczywiście dalej stałam i patrzałam się na niego.
-Czy ty z nim właśnie rozmawiałaś?? - zapytała się z niedowierzaniem Vicky.
-Chyba tak ! - powiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy.
Potem obie skakałyśmy ze szczęścia jak wariatki, ale później się uspokoiłyśmy , bo zauważyliśmy  ile osób się na nas patrzy.
-Okey. Wejdźmy do szkoły. - powiedziała prawie szeptem Natalie.
-Dobry pomysł.- powiedziałyśmy zgodnie z Vicky ,też szeptem.
I ruszyłyśmy w stronę wejścia nie patrząc i nie odzywając się do nikogo.
Byłyśmy obok naszej klasy gdy nagle podszedł z tyłu Mike, chłopak Vicky. Powiedział do niej:
-Hej piękna- innym głosem. Ona oczywiście go nie widziała.
-Słuchaj , mam chłopaka więc.. - obejrzała się za siebie. -Hej to ty! - zaśmiała się i rzuciła się w jego szerokie ramiona.
Gdy już się poprzytulali i te sprawy, głos przejął Mike.
-Hej dziewczyny- powiedział i uśmiechnął się do nas miło.
-Hej-odpowiedziałyśmy z Natalie.
-Okey. Mam dla was niezłą nowinkę ! Urządzam z kumplami imprę.
-Kto będzie ? -Pierwsza zapytałam, bo miałam nadzieję, że to będzie Harry.
-No ta grupka z Niallem , Liamem , Zaynem , Louisem , Harrym i z jego dziewczyną. Plus parę innych osób. -Zamurowało mnie. On ma dziewczynę ?  Ta brunetka to była ona? Mój uśmiech zmienił się w smutną buźkę.
-A Vicky, proszę to dla ciebie. - powiedział i popatrzał się na nią z taką miłością w oczach... Też chcę tak !
-Dziękuję ci - ucieszyła się i wzięła do ręki prezent.
-Hallo piękna a nagroda? - Mike nastawił policzek
-No już. Oczywiście - zaśmiała się i dała mu buziaka.-A wgl za co to ?
-A tak. Prezentu nie mogę ci czasami zrobić ? Jak chcesz, to nie będę dawał ci żadnych prezentów. Żaden problem -Zażartował sobie.
Patrzałam tak na nich z uśmiechem i nagle zadzwonił dzwonek na lekcje.

   Lekcja angielskiego minęła szybko. Poszłam do szafki po nowe książki i gdy zamykałam szafkę , to zobaczyłam Harrego Przestraszyłam się i aż podskoczyłam.
-Ale mnie przestraszyłeś!
-Przepraszam nie chciałem.- dalej się uśmiechał.
-Nie w porządku. - odwzajemniłam uśmiech.
-Idziesz na imprezę u Mike? - zapytał się.
-Tak. W końcu to chłopak mojej przyjaciółki. - powiedziałam, chowając książki do torby.
- To widzimy się tam ? - zapytał się.
-Jasne- powiedziałam
-To super- powiedział uśmiechając się, a potem odszedł.
Patrzałam się w ten punkt przez chwilę i nagle (chociaż nie wiedziałam skąd ) pojawiła się Natalie.
-Co chciał ?- zapytała uśmiechnięta.
-Zapytał się czy będę na imprezie. - powiedziałam zadowolona.
-Ale super! Tzn. że na 100% się mu podobasz! - powiedziała zadowolona.
-Nie. Nie jest super. On ma dziewczynę..-powiedziałam kierując się w kierunku sali.
-Nie przejmuj się nią.
-Jesteś aż tak przekonana? Przecież pewnie ona go kocha.
-To jest Allyssa. Ona nikogo nie kocha, poza własną osobą.
-Skąd wiesz? - aż stanęłam z zaskoczenia.
-No wiesz, ma się swoje sposoby. - powiedziała i uśmiechnęła się.
  I tak minęły kolejne lekcje, aż w końcu mogliśmy iść do domu.
-Będziemy o 19 u ciebie i pomożemy ci trochę- powiedziała Natalie, gdy staliśmy obok domu Mike.
-Okey, dzięki-odpowiedział.
-Cześć kochanie- powiedziała i przytuliła się do nie go, po czym pocałowała go na pożegnanie.
-Nie spóźnij mi się - zażartował Mike przytulając ją.
-No dobra.. postaram się. - powiedziała i spojrzała mu w oczy. - Kocham cię wiesz?
-Oczywiście że wiem. - powiedział i pocałował ją w czoło.
-Dobra chodź już. - pociągnęłam ją - i zaśmiałyśmy się z Natalią.

----------------------------------------------------------------
Może nie najlepszy.. ale się starałam, by było ciekawie :)

Dziękuję za te wszystkie komentarze ! :p xx

11 komentarzy:

  1. OMG genialne ! ♥
    urodzona pisarka !;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział wyjebany w kosmos ;D Normalnie mega ;* czekam z niecierpliwością na rozdział II ! xD

    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia nie przeklinaj jesteś przecież na blogu ! tu trzeba być kulturalnym...aa dobra jebać to ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahhahahaahaha :D ten koniec mnie rozwalił ; P

      Nat

      Usuń
  4. rozdzial OK, milo sie go czyta, chciaz ja dla mnie troche za duzo dialogów a za malo takie..hm.. opisów ;)
    ogolnie fajny blog, zapraszam do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. rodział okej, genialnie ci to wychodzi
    http://natolatekswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie Ci wyszedł .
    Świetny jest :D

    OdpowiedzUsuń
  7. pierwszy rozdział zajebisty, aż się nie mogę doczekać co będzie dalej.
    Wpadnijcie też do mnie, blog też o najlepszym zespole na świecie - 1D - http://to-nie-jest-komedia-romantyczna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń